Bieżące informacje

DZIECKO W SAMOCHODZIE NIE MA WYBORU, TY JAKO KIEROWCA – MASZ GO ZAWSZE

Zatrzymany 39-latek, prowadząc swój samochód miał 2,7 promila alkoholu w organizmie, a obok niego w pojeździe siedziała 6 letnia córka.

W niedzielne popołudnie policjanci strzelińskiej komendy patrolując ulice miasta, zauważyli pojazd marki Volkswagen Golf, już wizualnie w bardzo złym stanie technicznym, do tego kierujący na widok oznakowanego radiowozu zaczął się zachowywać nerwowo. Policjanci zdecydowali się podjąć kontrolę drogową, w celu sprawdzenia zarówno kierującego jak pojazdu. Podczas kontroli szybko okazało się że pojazd nie posiada aktualnych badań technicznych, przez to też miał już zatrzymany dowód rejestracyjny. Ponadto kierujący nie posiadał aktualnej polisy ubezpieczenia.

To jednak nie było wszystko. W rozmowie z mężczyzną policjanci od razu wyczuli silną woń alkoholu. Badanie stanu trzeźwości kierowcy wykazało, iż ma ponad 2,7promila alkoholu w organizmie. A w pojeździe w foteliku podróżowała dziewczynka. Kierujący podał, że córka ma 6lat.

Mężczyzna został zatrzymany. Zgodnie z obowiązującymi przepisami mężczyźnie grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności, wysoka grzywna oraz wieloletni zakaz prowadzenia pojazdów. Ponadtod wobec kierującego pojazdem w stanie nietrzeźwości, gdy jego stężenie alkoholu we krwi przekracza 1,5 promila, może orzec przepadek pojazdu którym kierował lub orzec przepadek w wysokości jego wartości.

Samochód to nie tylko maszyna – to odpowiedzialność. Gdy za kierownicą siada ojciec z 2,7 promila alkoholu we krwi, bez ubezpieczenia i przeglądu technicznego, z własnym dzieckiem obok – to nie jest już tylko złamanie prawa. To jest dramat, który rozgrywa się w ciszy, zanim zdąży paść pierwszy krzyk.

Dziecko ufa bezgranicznie, nie rozumie ryzyka, nie ma wpływu na decyzje dorosłego. A jeden moment może na zawsze zburzyć całe życie – nie tylko jego, ale i wszystkich wokół. Taki czyn to nie błąd, to świadome lekceważenie życia – cudzego i własnego. I choć prawo przewiduje kary – więzienie, grzywny, zakaz prowadzenia – największą karą może być utrata zaufania dziecka, które zrozumie, że tata nie chronił, lecz zagrażał.

Czasem to, co najgorsze, nie dzieje się na drodze – tylko wewnątrz rodziny. Bo bycie ojcem to nie tylko dawanie życia. To codzienne wybory, które to życie powinny chronić.

asp.szt. Aleksandra Bezrąk

Powrót na górę strony