MIAŁ DOŻYWOTNI ZAKAZ JAZDY, A DO TEGO NARKOTYKI
Strzelińscy policjanci zatrzymali 37-letniego mieszkańca powiatu brzeskiego, który pomimo dożywotniego sądowego zakazu kierowania, kolejny raz jechał samochodem. W ten sposób kolejny raz popełnił przestępstwo.
W dniu 28 lutego br. Dyżurny strzelińskiej komendy odebrał anonimowe zgłoszenie, że na przystanku autobusowym w miejscowości Kazanów w czarnym aucie, stoi dziecko. Od razu na miejsc skierował patrol. Tam funkcjonariusze w zatoczce autobusowej faktycznie ujawnili zaparkowany samochód czarnego koloru, a w nim na miejscu kierowcy zastali mężczyznę. Ten zaczął się usprawiedliwiać, że w trakcie podróży poczuł silne zmęczenie, dlatego zjechał na przystanek aby odpocząć.
Policjanci podjęli legitymowanie mężczyzny, jednak w trakcie kontroli ten zaczął nerwowo się zachowywać. Zdecydowali by również dokonać kontroli pojazdu oraz jego odzieży, wtedy ujawnili w kieszeni spodni woreczek strunowy z zawartością białego proszku. Mężczyzna potwierdził, że jest to amfetamina. W związku z czym powiadomili mężczyznę o jego zatrzymania.
To jednak mało, dalsze sprawdzenie potwierdziło że mężczyzna posiada dwa dożywotnie zakazy prowadzenia pojazdów mechanicznych i dodatkowo jest osobą poszukiwaną. Mężczyzna trafił w policyjnego aresztu.
Zgodnie z kodeksem karnym za naruszenie zakazu sądowego grozi mężczyźnie kara do 5lat pozbawienia, przy czym powinien spodziewać się surowszej kary, gdyż za czyn jakim jest prowadzenie pojazdów mechanicznych bez uprawnień, za który już uprzednio został ukarany, w tak zwanej „recydywie” sąd może orzec dużo surowszą karę niż do 2 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo na jej wymiar będzie miał wpływ drugi z zarzutów, czyli posiadanie narkotyków, a za to grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
asp.szt. Aleksandra Bezrąk